niedziela, 17 października 2010

Zuza

Podczas wizyty u znajomych bezwstydnie podrywała mojego męża. I nijak nie dała sobie wytłumaczyć, że Ten Pan jest już zajęty ;)



1 komentarz:

Holga pisze...

To zabawne, że upodobała sobie akurat jego ;)
ubóstwiam koty ! ;D